poniedziałek, 7 maja 2012

czterdziesty siódmy ♥

Siedziałam na ławeczce mrucząc pod nosem piosenkę Nialla. Wolną ręką głaskałam się po lekko wypukłym brzuszku, a wzrokiem wodziłam po roślince przede mną.
-Wydaje mi się, że będziemy mieli syna. Na pewno. Mam nadzieję, że będzie podobny do Ciebie. Dziewczyny będą szalały na jego widok. - zachichotałam. Co ja robiłam ? Mówiłam do małego drzewka? Nie, ja mówiłam do Louisa. Tak, właśnie do niego. - Jesteś tutaj prawda ? - zapytałam, a wiatr zawiał mocniej. Było to dziwne uczucie. Zawiał szybko i krótko. Tak nienaturalnie. Usmiechnęłam się pod nosem. Może to znak, że ON mnie słyszy. - Jutro idę do ginekologa, a później Cię odwiedzę dobrze? Trochę się boje tego co teraz będzie. Muszę odwiedzić Twoją mamę, powiedzieć wszystko jej i Twoim siostrom, których przecież nigdy nie widziałam... - westchnęłam. Może będą mnie obwiniać, że to przeze mnie Louis zginął ? W końcu tamtego feralnego wieczora, byłam razem z nim. - Później muszę zadzwonić do mamy i Loli, odwiedzić ojca. Duże tego. - jak ja tu udźwignę? Wszyscy będą przekazywać swoje wyrazy współczucia, które akurat są zbędne. Ale jakoś dam radę. Mam w końcu chłopaków.
-Ała ! Durniu to moje kolano ! - usłyszałam jęk dochodzący zza drzwi balkonowych.
-Idę opanować sytuację. Chodź też jak chcesz. - rzuciłam do widma i poszłam do domu, a następnie do mojego pokoju.
-No nie jęcz, przecież nie chciałem ! - przepraszał Harry krzywiącego się Liama.
-Co się stało ? - zapytałam zakładając ręce na biodrach.
-No, ale ja nie chciałem ! - zaczął jak zwykle od końca loczek.
-No bo ta sierota musiała odebrać telefon, akurat wtedy, gdy wnosiliśmy łóżko, puścił je, ja też i trafiłem w kolano. - wytłumaczył i wskazał na swoją nogę na której pojawiała się krew. - Ups.
-Chodź, dam ci plaster i przeżyjesz. - złapałam go za rękę i wprowadziłam do łazienki. Z szafki pod zlewem wyjęłam wodę utlenioną, gaziki i plaster.
-Ssss... będzie szczypało prawda ? - zapytał marudząc przy tym jak małe dziecko.
-Ile ty masz lat chłopie ? - zapytałam polewając ranę płynem, a ten znów syknął. - Mogę o coś zapytać ? - zwróciłam się do niego wycierając krew gazikiem. Uniósł jedną brew i kiwnął głową.  -przepraszam, że nie odzywałam się te kilka tygodni no i jestem ciekawa czy coś jest miedzy Tobą a... Lolą? - spojrzałam na niego, a ten widocznie się zarumienił i pokiwał głową. Przykleiłam plaster i usiadłam koło niego na wannie. - No to opowiadaj.
-Nie ma nic do opowiadania. Mamy ze sobą bliższy kontakt. - powiedział głosem profesora, nie odpowiadając na moje pytanie.
-No ale jesteście razem ? - zapytałam, a ten pokiwał głową i słodko się uśmiechnął. - Gratuluję. - przytuliłam go, a ten odwzajemnił uścisk.
-Dziękuję. Ale to i tak jest Twoja zasługa. W końcu gdyby nie ty, to nie przyszła by na koncert.
-Nie nie nie. Dzięki Harremu. To on ją w końcu zaprosił. - sprostowałam wymachując mu palcem przed oczami.
-No też fakt. Będę musiał mu podziękować, gdy przestanę się na niego obrażać za te kolano. - zaśmiałam się i razem opuściliśmy łazienkę.
-Skończone. - powiedział uradowany Zayn padając na jedno z łóżek, które znajdowało się koło mojego. W ogóle cały pokój wyglądał teraz inaczej. Na wprost widać było pięć dużych łóżek, jedno obok drugiego. Na przeciwnej ścianie była reszta moich mebli.
-Ładnie ładnie. Czyli widzę ty śpisz koło mnie. - zapytałam siadając łóżko obok brata.
-No dokładnie, a co myślałaś. - zapytał podpierając się na łokciu.
-Dobra, ja sie idę kąpać.
- Yyy właśnie Harry poszedł.
-Co? Jeszcze łazienkę sobie przywłaszczacie tak ? - brat pokiwał zadowolony głową. - Co ja z wami mam.




Po kąpieli weszłam do pokoju w którym na trzech łóżkach leżała już trójka z chłopców i patrzyli na mnie, lustrując od góry do dołu.
-No co ? - zapytałam chowając do szafki kosmetyczkę.
-Rzeczywiście przytyłaś. - powiedział brat chichocząc, a ja zmierzyłam go morderczym spojrzeniem.
-Dzięki wielkie. Gdzie Horan ? - zapytałam zajmując miejsce na swoim łóżku.
-Jestem. - jak na zawołanie w drzwiach pojawił się blondyn z chipsami, popcornem, colą i jakimiś ciastkami.
-Ooo dziękuję bardzo . -wyciągnęłam przed siebie ręce, ale ten tylko przytulił do siebie bliżej swoje jedzenie.
-Moje. Weź sobie idź na dół.
-Bo ja nie mam co robić.
-Niall, a wiesz, że dziewczyny w ciąży pochłaniają jedzenie jak odkurzacze ? - zapytał roześmiany Harry, a ja pokazałam mu uniesiony kciuk w górę.
-O nie. - jęknął i zajął miejsce na łóżku obok mnie. Sięgnęłam po chipsa.
-Jak fajnie, że śpisz koło mnie.
-Może ktoś chce się zamienić ? - zapytał, a Harry uniósł rękę do góry. - Ale tylko na dzisiaj i inny dzień, gdy będę miał jedzenie. - sprostował, a loczek kiwnął głową i zajął miejsce blondyna.
-Tyle, że ty co wieczór coś jesz. - zaśmiał się, a ja prychnęłam.
-To co oglądamy coś nie ? - zapytał Zayn, a ja dopiero teraz zobaczyłam ogromną plazmówkę na szafce.
-Skąd to?
-Z mojego pokoju. Stwierdziłem, że jak ty trzymasz miejsce, to ja przyniosę tv. - odparł z wyszczerzonymi ząbkami i podszedł do sprzętu, aby włączyć jakiś film. Oberwał niestety poduszką. Jak się okazało od Liama. - Który to ? - zapytał lustrując po kolei chłopaków. Liam wskazywał na Horana, Niall na Harrego, a Hazza na Payna.
-Ey w ogóle skąd wiesz, że to nie Abby ? - zapytał Liam z wyrzutem.
-Bo ja jestem grzeczna. - powiedziałam, a oni wybuchnęli śmiechem. - No co ? - rzuciłam poduszką w loczka, który śmiał się chyba najgłośniej, a jego twarz od razu stała się kamienna.
-Chcesz bitwę. Proszę bardzo ! - krzyknął i po chwili już każdy, z poduchą w ręku okładał się nazwajem. Śmialiśmy się, łaskotaliśmy i przy okazji pozbyliśmy się pierza z poduch. W pewnym momencie zrobiło mi się słabo i wpadłam na Nialla.
-Wszystko ok?- zapytał łapiąc mnie w ostatniej chwili, chroniąc przed upadkiem.
-Tak tak. Po prostu zakręciło mi się w głowie.
-Dobra chłopacy stop. Już dosyć ! - krzyknął, a reszta spojrzała na mnie. - Usiądź. - zalecił, a ja posłusznie zajęłam miejsce na łóżku.
-Co się stało ? - Zayn
-Nic mi nie jest. Kobiety w ciąży czasem słabną. - posłałam mu delikatny uśmiech, aby się uspokoił.
-Chcesz wody? - zapytał, a ja pokiwałam przecząco głową. - Otworzyć okno? - powtórzyłam manewr. - Chcesz spać?
-Nie. Horan, daj chipsa. - poprosiłam z uśmiechem, a ten zachichotał i podał mi paczkę.
-Oj Abby Abby. - westchnął Zayn, kręcąc głową.
-No fo? - zapytałam z pełnymi ustami jedzenia.
-Obejrzyjmy lepiej film co ? - zaproponował Liam, który już włączał jakąś płytę. Zajęłam miejsce, opierając się o ramę łóżka, a po mojej lewej stronie zmaterializował się Zayn, po prawej Harry, a koło niego reszta. Byli bardzo blisko mnie, ale nie przeszkadzało mi to ani trochę. Stykaliśmy się ramionami i bałam się, że będę miała duszności, ale nic takiego nie nastąpiło. Po prostu najzwyczajniej w świecie, odpłynęłam do krainy snów, opierając głowę o któreś z ramion.

Obudziłam się i poczułam czyjąś rękę, zasłaniającą moje oczy. Wymacałam ją i podniosłam. Otworzyłam jedno oko i spojrzałam w bok. Hazza spał z otwartymi ustami z ręką na mojej głowie i co dziwne, jego noga spoczywała spokojnie na moich udach. Jego czapka, która wczoraj cały dzień nosił, nadal jakimś cudem utrzymywała się na włosach. Może ja przykleił ? Po drugiej stronie leżał brat, który również nie szczędził sobie miejsca. Zdjęłam z siebie rękę Harrego, a następnie wzięłam się za nogę. Gdy ją zdjęłam, ten wymamrotał coś pod nosem i ręką przycisnął mnie do siebie jak jakiegoś misia, zakrywając przy tym oczy.
-Harrry puść mnie. - szepnęłam, ale ten nie reagował. Zdjęłam jego rękę z moich oczu i turlając się, wyswobodziłam w uścisku. Niestaty plecami styknęłam się z bratem, którego niechcący zrzuciłam z łóżka. Ten upadłszy na podłogę, w ogóle się nie ruszył. Jakby nigdy nic. Jak można mieć tak twardy sen ?! Wzruszyłam tylko ramionami i opuściłam pokój. A niech śpi na podłodze. Nie trzeba było kłaść się tak blisko krawędzi. Zeszłam na dół na paluszkach i weszłam do kuchni, gdzie siedziała już dwójka rannych ptaszków. - Dzień dobry. - odezwałam się i po tym jak przytuliłam każdego do siebie, zajęłam miejsce koło Liama. - Co na śniadanie ? - zapytałam chociaż wiedziałam, ż pewnie powiedzą, że to, co sobie przygotuję.
-Dla Ciebie świeżo wyciskany sok z pomarańczy, rogaliki z dżemem i sałatka z owoców. - wyrecytował Niall i nalał mi do szklanki pomarańczowej cieczy.
-Na prawdę ? - zapytałam, a chłopak postawił przede mną tackę z wcześniej omawianym menu. - Jesteście kochani. - utuliłam Liama siedzącego koło mnie mocno do siebie, że aż zakrztusił się przegryzaną kanapką.
-Mnie nie duś. To jego sprawka. On wszystko zrobił . - pokazywał na blondyna palcem, jakby to on był sprawcą jakiejś szkody.
-To ty Niall ? - chłopak pokiwał głową. Podeszłam do niego, a on już czekał z wystawionymi rękoma. Przytuliłam go mocno do siebie. - Dziękuję, nie musiałeś.
-Nie prawda. Musimy teraz o Ciebie dbać. - powiedział głosem profesora, a ja zaśmiałam się.
-Ok, idę po torbę i lecę. - oznajmił Liam i pobiegł schodami w górę. Ja zajęłam miejsce i zaczęłam jeść śniadanie.
-To o której jedziemy ? - zapytał blondyn popijając herbatę.
-Jak zjem to możemy jechać. Która godzina w ogóle ?
-10:45. - odpowiedział patrząc na niebieski zegarek na ręce.
-Ey ! Musicie to zobaczyć ! Zayn śpi na podłodze ! - Liam schodził ze schodów dusząc się ze śmiechu.
-Wiem, bo go zepchnęłam. - powiedziałam jakby to było coś naturalnego, a chłopacy się zaśmiali.
-Ja idę. - ogłosił Niall i z Paynem pobiegli do pokoju. Ja wzięłam się za śniadanie. Muszę przyznać, że Niall się postarał. Cieszyło mnie to, że tak się przejmuje. Zresztą wszyscy się mną przejmowali. - Nie usuwaj tych zdjęć. - profil kolegę Horan, schodząc z nim po schodach.
-No jasne. Trzymaj się Abby. Wracam za kilka dni, więc będziesz musiała ich wszystkim upilnować ok? - wyrecytował przytulając mnie.
-Obiecuję. - chłopak pocałował mnie w policzek i biorąc torbę, przybił piątkę z Niallem i opuścił dom.
-Idę się ubrać i jedziemy. - powiedziałam i podniósłszy się z miejsca, powędrowałam na górę. Weszłam do pokoju, gdzie Harry zmienił pozycję, a Zayn kręcąc się jak zwykle, zaczął chować się pod łóżko. Teraz już wiem dlaczego się śmiali. Poszłam do łazienki i wykonałam poranną toaletę. Ubrałam luźne spodnie i taki sam t-shirt, a na to ciepłą bluzę. Wzięłam torebkę i zeszłam na dół.
-Gotowa ?
-Prawie. - odparłam i zaczęłam zakładać buty.
-Musisz się ciepło ubrać. - poinformował mnie podając zimowy płaszcz. Zawiązał wokół szyji ogromny szal, a na głowę założył uszatkę.
-Dziękuje mamo. - odparłam i wyszłam z nim z domu.

-Boisz się ? - zapytał gdy szliśmy w stronę recepcji.
-Jeszcze nie. - odparłam. - Dzień dobry, moje nazwisko Spencer. Chciałabym się widzieć z doktorem Jonesem. - powiedziałam miłym głosem, do starszej kobiety za ladą. Po obejrzeniu moich dokumentów oddała je i posłała uśmiech.
-Pierwsze drzwi na prawo. Mąż też może wejść, chyba, że się boli. - zażartowała, a ja powstrzymałam się od śmiechu widząc minę Nialla. Pociągnęłam go w stronę drzwi i zapukałam, po czym weszliśmy.

Ogółem jestem w 12 tygodniu ciąży, która rozwija się prawidłowo. Termin mam na 24 lipca. Ale nigdy nic nie wiadomo. Teraz czeka mnie długa i chyba męcząca droga. Zresztą zobaczymy, wszystko da się przeżyć.
-I jak się czujesz ? - zapytał Niall odpalając uto.
-Dobrze. Już mnie nie mdli, ale to pewnie chwilowe. - dotknęłam brzucha i uśmiechnęłam się.
-Cieszysz się ? - zerkał na mnie co chwilę nie chcąc spowodować wypadku, a ja posłałam mu uśmiech.
-Tak, bardzo. W końcu będę miała swojego małego Louisa przy sobie. - odparłam i spojrzałam w okno.
-Skąd wiesz, że to chłopiec.
-Po prostu czuję. To się nazywa matczyny instynkt. - chłopak prychnął, a ja zachichotałam. - Emm Niall... - zaczęłam przypomniawszy sobie o pewnej rzeczy. - Mógłbyś pojechać w jedno miejsce ?



Kochane. Wiecie jaki mam mętlik w głowie z powodu waszych komentarzy ? XD Jedne piszą, żeby Abby była z Niallem, drugie, że nie, bo nie pasuje. Inne, że ma być z Harrym, jeszcze inne, że z żadnym, tylko maja się przyjaźnić. I jak tutaj wam dogodzić co ? q;
Chciałabym serdecznie podziękować Wam, że czytacie. Mam nadzieję, że nie przestaniecie dlatgo, że nie ma Louisa ((;
Pragnę polecić kilka blogów:
*Music Of Love Jagoda moja kochana <3 Wiesz, że uwielbiam to jak piszesz ! ;D Serdecznie polecam, szczególnie fanką Niallera i Louisa ;D
*You Must Fight Ryan blog July, która nie załamuje się pomimo iż mało osób czyta. Kochana na pewno będzie lepiej !
*You Are The One For Me blog mojej kochanej Oliv ! O Larrym, ale nie jakiś +18. Ładnie opisuje uczucie, za co ją ubóstwiam <3
*Party Hard With One Direction uwielbiam od pierwszej chwili ! Ta dziewczyna ma świetne pomysły i zazdroszczę jej tego ! ;**
*Carrot World With King Of Carrots nasza kochana Majeczka <3 Nasz Love 1d ! Uwielbiam jej blog. Skończyła pisać jeden, a to drugi. Zakochałam się ! I w ogóle WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI URODZIN KOCHANA <333
*Look After You mój blog i mojej Kini kochanej <33 Czekamy na wasze opinie, bo lubimy je :D
*...Love More Than This tego bloga nie muszę polecać, bo go znają chyba wszyscy, ale to nic ;D

Kochan na razie tyle ((; Jeżeli kogoś nie wymieniła, to nie znaczy, że nie lubię jego bloga ! Broń Boże ! Po prostu na bieżąco jestem z tymi u góry i zaciekawiły mnie bardzo ((;
Pozdrawiam
black.character

28 komentarzy:

  1. O ja jestem pierwsza to mnie sie sluchaj ;D
    Moim zdaniem niech sie przyjaznia. Bo to by bylo dziwne gdyby byla z ktoryms z nich... Ja bym tak nie chciała będąc w takiej sytuacji (broń Boże oczywiscie);D
    Ogolnie super rozdzial ;)
    Czekam na nexxta ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och no jak mogłaś w ogóle pomyśleć, że nie będziemy twojego bloga czytać jak nie będzie Louisa, no nie zaprzeczę że mi go strasznie brakuje, ale widzę że masz jakiś pomysł w związku z tym i go realizujesz więc oczywiście czekam na następny rozdział.
    Dokładając do twojego mętliku powiem tak że jeżeli Abby powinna z którymś być to ja bym wolała żeby był to Harry nie wiem jakoś Horan mi nie pasuje no ale zrobisz jak będziesz chciała.xD
    Wielki dzięki za polecenie mojego bloga w ciągu następnych dwóch dni na pewno pojawi się nowy rozdział więc bardzo zapraszam :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Siema, tu ja ; ta z zadupia, Twoja imienniczka, też blondynka, też nosząca okulary i do tego Twojego wzrostu :P Hehe, tak mnie wzięło na wyciągnięcie wniosków z naszej rozmowy na gg xd
    Cudowny rozdział ! Cieszę się, że Abby pogodziła się ze śmiercią Lou i dalej cieszy się życiem. Dużo lepsze to niż opisywanie smętów, smutków, cięć itp z powodu czyjejś śmierci :P Ja osobiście sądzę, że w sumie to Abby mogłaby być z Niallem ale myślę, że nie tak od razu bo to byłoby trochę za szybko. Powinno minąć trochę czasu ;) Ale to tylko moja skromna sugestia. Zrobisz jak zechcesz ! ;) Jak już mówiłam : kocham Twojego bloga i piszesz świetnie ! I nie zaprzeczaj kurde :D No zajebista jesteś no i tyle !
    Pozdrawiam i czekam na kolejny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. niech będzie z kimś innym tak wogóle niech kogoś pozna a z nim niech będą przyjaciółmi bo to dziwne by było ;p ;D pozrowionka ..;p

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochanie! Po pierwsze: nie przejmuj się tym, co piszemy. To, że jedna woli Nialla a druga woli Harry'ego nie znaczy, że Abby z nim musi być. Ja sama nie chciałabym, żebyś złączyła ją z chłopakiem, bo ja Ci tak powiedziałam. Ja chcę, żeby ona była z tym, którego Ty wybierzesz.
    No to tak. Rozdział genialny, ale Ty o tym wiesz. Chłopcy się o nią tak troszczą. Najbardziej zaskakuje mnie Niall. Czyżby jego uczucia do Abby wciąż były jak przed śmiercią Louisa? Ooo.... Przypomniałam sobie co jeszcze miałam napisać. Nareszcie podczas czytania uśmiechałam się to monitora ^^
    Kochanie dziękuję za polecenie mojego bloga ;***

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham too...Naprawde , ale serio niech Abby nie będzie z Niallem

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie tam by baaaaaaaaaardzo pasowalo, gdyby Niall byl z Abby :D Louis pragnie ich szczecia, a biedaczysko nie ma dziewczyny ;p A Hazza ma Emily ;p Chociaz moga sie przyjaznic ;d Ale zwiazek z Harrym ? Prosze nie ! xd Ehh, swietny rozdzial :D Szczegolnie Zayn ;p Czekam na kolejny ! :) xx

    OdpowiedzUsuń
  8. ja wole zeby niall był z abby. w ogole to rozdział genialny :) ale jestem ciekawa jak potoczy sie dalej wątek tego "trójkącika" :)
    zapraszam do komentowania u mnie nowego 19 rozdziału :)
    http://galaxy-strawberry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. super rozdział! ale niech sie oni tylko przyjaźnia, niemozebyc tak ze Lou umar to ona bedzie z Kturyms z nich, najlepiej bedzie jak zostanie tylko przyjaźń nic więcej.
    kocham tego bloga!!
    czekam na nexta!

    OdpowiedzUsuń
  10. niech będzie z harrym , w końcu to był najepszy przyjaciel Louisa , i on może poprosić harrego np. w śnie żeby zaopiekował się Abby

    OdpowiedzUsuń
  11. Super rozdział w ogóle. : ** Ja szczerze to nie wiem z którym ma być, bo Harry ma dziewczynę, a Niall hmm... niech może też sobie kogoś znajdzie. Według mnie niech będą przyjaciółmi. : ) Ale oczywiście zrób jak chcesz.! : *

    Czekam na kolejny.! : )
    http://zycie-z-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebisty:D.Fajnie by bylo gdyby Abby byla z Niallem.Dodaj szybko nastepny bo ja juz sie doczekac nie moge:).A.

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiem czy czytasz te wszystkie komentarze i pewnie już dobrze, wiesz iż piszesz świetnie, ale chciałabym i ja coś dodać od siebie.
    Co w tym jest opowiadaniu nadzwyczajnego to nie mam pojęcia. Napisane pospolitym językiem i nie opisywana sceneria, ale to jest tak cholernie ciekawe, że czytelnik nie zwraca uwagi na nic innego. Jedyne do czego mogę się w pewien sposób "przyczepić" to wykreowanie postaci. Są jak zabawki z reklamy - idealne bez, żadnych cech negatywnych. Ale powinnaś pokazać, ich wady, ponieważ są zbyt mało uwydatnione i wydaje się, że praktycznie ich nie mają. Poza tym jest cudownie.
    A.
    http://wiem-ze-nie-dostane-nobla.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Według mnie Abby powinna być z Niall'em, ale za jakiś czas żeby to nie było za szybko ;-*

    OdpowiedzUsuń
  15. Niech się tylko przyjaźnią;) moim zdaniem nie powinna sie z nikim wiązać ;P

    OdpowiedzUsuń
  16. ONA MUSI BYĆ Z NIALLEM.
    może nie tak od razu, ale w końcu musi być. Tak coś czuje, że pasowaliby do siebie. Na pewno Horan nie zastąpi Lou, ale Abby musi spełnić swoją obietnicę i się z kimś związać.
    Świetny rozdział, kocham po prostu.
    Całuski, Angie :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Moim zdaniem Abby nie powinna być z żadnym z nich. To tylko przyjaciele.
    Dziękuję za polecenie bloga i za życzenia :]

    Jesteś najlepsza <3

    OdpowiedzUsuń
  18. kiedy następny ?

    OdpowiedzUsuń
  19. z Niallem ,albo Hazzą. No ja nie wiem ; pp.
    ogólnie to jak zwykle jeeest giteeez i majonez i bosko ! nie wiem dziś mi jakoś odwala. ; D Ale tak serio to było. moim zdaniem zawsze byłaś genialna. i będziesz ♥
    dziękuje za poleeeecenie Larrego i za ten piękny tekst koło linku, kurde nie wiedziałam ,że mnie ubustwiasz. MIŁO <333
    czekam na następneeego , szybciutko :33.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a no i teen. nie moglam Ci na esemesy odpisać ,bo mam 2 grosze na koncie :/, ale ogólnie kocham Twoją nocną poezję ; D < 333

      Usuń
  20. o.O czy ja naprawdę nie skomentowałam??!! Dopiero teraz sobie zdałam z tego sprawę... Kurde... :D
    Dobra, po pierwsze: -Dziękuję za polecenie mojego bloga :*
    Po drugie: No kurczę, ja tak chcę żeby ona była z Harrym ^^ Robię aktualnie takie słodkie oczka kociaczka żeby z nim była. A jak masz dylemat, to zrób ankietę, z kim ma być ;)
    Po trzecie: Nie schrzaniłaś tego. Wiele bloggere'k uśmiercając bohatera zrobiłyby błąd. No nie potrafiłby poradzić sobie z dalszym pisaniem. Nie wiedziałyby co napisać. A Ty poradziłaś sobie idealnie z tym, i nawet uważam, że to najlepsza rzecz jaką mogłaś zrobić.
    Mimo, że nie jestem fanką tego zespołu, nie znam żadnego ich utwory, wyznaję zupełnie inny rodzaj muzyki czytam to opowiadanie, bo jest genialne. Zaczęłam czytać z nudy, z braku zajęcia. A teraz wyczekuję kolejnego rozdziału :* Naprawdę ci dziękuję za to, że tak dobrze wykorzystujesz swój talent.
    Dodawaj szybko kolejny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Proszee zrób,żeby z Harrym była.... ;****

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetne opowiadanie. Mogę Cię prosić o nr gg, chciałabym o coś zapytać na priv:)

    OdpowiedzUsuń
  23. kiedy dodasz nowy ;* ?

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny ,czekam na kolejny :3
    zapraszam do mnie :)
    http://thatonethingg.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. świetny, cudowny!
    Czekam na następny rozdział, powiadom mnie proszę :)
    I zapraszam do mnie
    http://ante-omnia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń